„Najlepsze, na co mogę mieć nadzieję, to to, że właśnie otworzyło się okno i gdy patrzysz przez nie, widzisz jedną rzecz – jak wyższy jest Jezus Chrystus od wszystkiego innego!”
T. Austin-Sparks
18 WRZEŚNIA
„Albo co masz, czego nie otrzymałbyś? A jeśli otrzymałeś, czemu się chlubisz, jakobyś nie otrzymał?” (1Kor. 4:7).
Ciągle jest wielu ludzi, którzy myślą, że człowiek może coś dołożyć do chwały Bożej i że chrześcijaństwo polega tylko na tym, że człowiek ma swój udział w chwale Bożej. Jest to długo i dobrze trzymające się złudzenie i kłamstwo. Nie jest to prawdą. Wymień, co chcesz, różnie się to nazywa, może być: „wewnętrzne światło” czy 'iskra żywota”. Słowo Boże w całej swojej rozciągłości gani takie myślenie i mówi, że zaczynam od zera, a dla mnie zero oznacza, że nie mogę dołożyć niczego. Wszystko musi pochodzić od Boga, sam fakt, że darem Bożym jest Życie wieczne oznacza, że nie masz go dopóki nie zostanie ci ono dane. Jesteś ślepy, dopóki dopóki Bóg nie da ci możliwości widzenia. Jesteś martwy, dopóki Bóg nie da ci życia. Jesteś beznadziejnie okaleczony, dopóki Bóg nie zrobi dla ciebie czegoś, czego ty nigdy nie mógłbyś zrobić. Dopóki Bóg nie zrobi czegoś, dopóki to się nie stanie, leżysz tutaj. Duchowo tak właśnie się masz, niczego nie możesz dołożyć…
Jest to jedna ze tych wspaniałych lekcji, które nauczyłem się w Szkole Chrystusa, że Bóg zaczyna pracę dla Swojej chwały od zera, przez Ducha Świętego podejmie wysiłki, abyśmy poznali, czym jest to jest zero; to jest, aby naszą świadomość doprowadzić do zera, abyśmy zdali sobie sprawę z tego, że zawsze chodzi tylko o Niego… Czy już to ustaliliśmy? Tak dużo czasu potrzeba nam, aby nauczyć się podstawowych, elementarnych lekcji. Ciągle trzymamy się kurczowo idei, które utrzymują, że sami możemy coś wytworzyć a wszystkie nasze nieszczęsne dni są prostym wynikiem trwania przy tej nadziei, że w jakiś sposób możemy Panu coś dać. Nie mogąc tego znaleźć, lecz ciągle się załamując, stajemy się nieszczęśliwi, doskonale nędzni. Tak dużo czasu zajmuje nam, aby dojść do miejsca, w którym całkowicie i ostatecznie ustalimy to, że gdybyśmy żyli na tej ziemi tak długo, jak przeciętny człowiek, nie będziemy w stanie dodać ani joty, która będzie do przyjęcia przez Boga, którą będzie mógł wziąć i wykorzystać dla naszego zbawienia, uświęcenia i uwielbienia, ani odrobiny. Wszystko, cokolwiek Bóg może użyć to Jego Syn, a miara naszej ostatecznej chwały będzie miarą Chrystusa w nas, dokładnie tyle.
Zgodnie z życzeniem T. Austina-Sparksa, aby to, co zostało dobrowolnie otrzymane, było dobrowolnie rozdawane, a nie sprzedawane dla zysku, i aby jego przesłania były powielane słowo w słowo, prosimy, jeśli zdecydujesz się podzielić tymi przesłaniami z innymi, prosimy o uszanowanie jego życzenia i zaoferuj je dobrowolnie - bez jakichkolwiek zmian, bez żadnych opłat (z wyjątkiem niezbędnych kosztów dystrybucji) i z załączonym oświadczeniem.