„Najlepsze, na co mogę mieć nadzieję, to to, że właśnie otworzyło się okno i gdy patrzysz przez nie, widzisz jedną rzecz – jak wyższy jest Jezus Chrystus od wszystkiego innego!”
T. Austin-Sparks
24 CZERWCA
„…Bóg, który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie …” (2Tym.1:9).
Za każdym razem, gdy spotykamy się z nowym kierunkiem, jakąś świeżą propozycją czy pozycją, jest jedno obejmujące wszystko pytanie, które musimy sobie zadać, i na które powinniśmy poświęcić sporo czasu, aby poważnie zastanawiać się, modlić nad nim. Tym pytaniem jest: „Czy to co jest przede mną jest bezpośrednio zgodne z Bożym celem (w BW: „postanowieniem” – przyp.tłum.), jaki jest objawiony – nie częściowo lecz w pełni – w Jego Słowie? Bóg nie pozostawia nam żadnych wątpliwości, co do tego, że On ma wyraźnie określony cel (postanowienie) jako ostateczny cel wszelkiego Jego działania, jak też wyraził to bardzo obficie. Dalej: wyraźnie jest pokazane, że wierzący są „powołani zgodnie z Jego celem” oraz, że mają oni „swoje powołanie i wybranie umocnić„.
W interesie każdego wierzącego oraz jego obowiązkiem jest badać tak skutecznie, aby być całkowicie pewnym tego, co jest tym „Wiecznym Celem”. Uczyniwszy tak, wszystko cokolwiek pojawia się, w co mamy się zaangażować, musi być postawione przed sądem tego celu i przebadane w tym świetle. Boża wola nie przetnie naszej ścieżki ani nie da nam dodatkowego światła czy jakichkolwiek widełek na tej drodze, jeśli nie byliśmy wcześniej na tyle cierpliwi w tym badaniu i wierni danemu światłu. Dzięki niemu nie pozwolimy sobie poddać się wpływom pytań o względne dobro czy zło, dopuszczalności, atrakcyjności, praktyczności czy politykę. Nie może też nasza ambicja, zadowolenie duszy, rozszerzone widoki na pracę „dla Pana”, szersza akceptacja w chrześcijaństwie czy jakakolwiek inna rzecz, sposób naszego rozsądzenia wpłynąć na naszą decyzję. Korzyść i cena, jako czynniki decydujące, są tutaj bez znaczenia. Jednym, jedynym pytaniem, które zadecyduje o tragedii bądź chwale jest: „czy to co jest przede mną, jest bezpośrednio zgodne z pełnym celem Bożym?” Gdy już dojdzie się końca tego (działa-przyp.tłum.), gdy wszystko zostanie powiedziane i wykonane podsumowanie to jak wiele z tego poświęcenia zostanie obdarte, nie mając prawdziwej istoty w tym, co jest Chrystusem, a zatem nie zostanie przeniesione do wieczności? Co uniesie Rzeka, a co pojawi się po drugiej stronie?
Zgodnie z życzeniem T. Austina-Sparksa, aby to, co zostało dobrowolnie otrzymane, było dobrowolnie rozdawane, a nie sprzedawane dla zysku, i aby jego przesłania były powielane słowo w słowo, prosimy, jeśli zdecydujesz się podzielić tymi przesłaniami z innymi, prosimy o uszanowanie jego życzenia i zaoferuj je dobrowolnie - bez jakichkolwiek zmian, bez żadnych opłat (z wyjątkiem niezbędnych kosztów dystrybucji) i z załączonym oświadczeniem.